Parque Natural del Monasterio de Piedra to park krajobrazowy otaczający kompleks klasztorny Monasterio de Piedra (Kamienny Klasztor) znajdujący się w Iberyjskim Paśmie Górskim prowincji Saragossa (Aragonia). Klasztor został założony w 1194 r. w starym zamku w pobliżu Kanionu rzeki Piedra przez Alfonsa II z Aragonii, z trzynastoma cystersami z klasztoru Pobląt. Jego budowa zajęła tylko 23 lata dzięki wykorzystaniu ruin muzułmańskiej twierdzy, która wcześniej stała w tym miejscu. Łączy on trzy style: romański, gotycki i barokowy. Słynny jest z tego, iż w 1534 powstała tutaj pierwsza czekolada w Europie (La Trapa). Cystersi zajmowali go około 700 lat do 1835 r. do czasów gdy zaczęto sprzedawać klasztory na publicznych aukcjach. Od 1840 r. budynek ten znalazł się w rękach prywatnych zarządców. 16 lutego 1983 r. cały kompleks został ogłoszony pomnikiem narodowym.
Samego klasztoru niestety nie mieliśmy czasu zwiedzić. Zamiast tego spędziliśmy parę godzinek w otaczającym go parku krajobrazowym położonym przy kanionie rzeki „Piedra”. Bilety można kupić na miejscu lub na stronie internetowej: https://monasteriopiedra.com . Może i nie są one najtańsze (około 15 Euro), ale warto było każdego spędzonego pieniądza. Jest to jedno z najpięknieszych miejsc w jakich byłam. Duży parking, położony naprzeciwko wejścia jest bezpłatny 🙂
Cały park jest bardzo zalesiony i dlatego jest to idealne miejsce do zwiedzania bez względu na pogodę. Przepiękne, duże drzewa (cisy, kasztanowce i topole) dają tutaj idealne schronienie przed słońcem. Podążaliśmy szlakiem wyznaczonym przez mapę daną nam na wejściu.
Nasz spacer zaczęliśmy od podziwiania przeuroczych, niewielkich kaskad wodnych w tle których widzieliśmy pierwszy z dwóch zaplanowanych do zobaczenia wodospadów.
Aby dojść do pierwszego z wodospadów przeszliśmy przez drewniany mostek, za którym znajdowały się kolejne, dużo większe pojedyńcze kaskady. Ich widok był zachwycający. Pierwszy raz w życiu widziałam coś tak pięknego. A to był dopiero początek naszej trasy.
Po paru minutach dotarliśmy do wodospadu. Był naprawdę zachwycający…
Tuż koło wodspadu znajdowały się dosyć strome schody, które prowadziły do tarasu widokowego położonego nad wodospadem. Wchodząc po nich trzeba było uważać na głowę z powodu dosyć niskich skał wiszących nad schodami.
Dalsza część trasy prowadziła przez sieć bagienną, którą można było oglądać spacerując po drewnianym deptaku. Cisza, spokój, szum wody – niesamowity kontakt z przyrodą.
Im dalej się szło, tym więcej kaskad pojawiało się na trasie. Były one coraz większe i większe. Niektóre z nich były położone tak blisko ścieżki, że przechodząc koło nich w niektórych z nich można było zamoczyć ręce. Nasza córeczka miała przy tym niezłą frajdę.
Kolejna część trasy prowadziła drewnianymi schodami w dół.
Po zejściu nimi dochodziło się do malutkiego tarasu widokowego z widokiem na przepiękny kanion oraz na kolejny, najdłuższy tutaj wodospad nazywany Cola de Caballo.
Tuż koło tarasu było zejście do „Tęczowej Groty („Gruta Irys”) słynnej z tego, że często można tutaj zaobserwować przepiekną tęczę. Zejście do groty było trochę strome, ale sama trasa oraz grota były naprawdę zachwycające: rzeźba terenu oraz gra kolorów przy wodospadzie sprawiają, że nie można od nich oderwać wzroku. I jeszcze ta mżawka przy wodospadzie, gdy lekko zawieje – dająca cudowne orzeźwienie.
Jedną z ostatnich atrakcji parku było jezioro Lago del Espejo, tzw. Lustrzane Jezioro. Swoją nazwę zawdzięcza idealnie gładkiej tafli wody. Była to dla nas kolejna niespodzianka: niesamowite miejsce, niesamowity kolor wody. Woda była krystalicznie czysta i było w niej widać pływające rybki. Cudna miejscówka.
I tutaj kończyła się nasza trasa. W drodze powrotej zatrzymaliśmy sie na szybki posiłek.
Następnie pomału podążyliśmy w stronę wyjścia. Trasa powrotna prowadziła innym szlakiem, równie zachwycającym.
Parque Natural del Monasterio de Piedra to naprawdę niesamowite miejsce. Zachwyci każdego. POLECAM !!!
Zdjęcia z dnia 22-06-2019